Światowe Forum Ekonomiczne, kryptowaluty u bram i inne historyczne momenty

Tegoroczne Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) przebiegało pod hasłem „Historia w punkcie zwrotnym – polityka rządów i strategie biznesowe” – co było rzeczywiście… w punkt.

WEF 2022 było bezprecedensowe z kilku względów.

• Konferencja WEF w szwajcarskim Davos odbyła się w tradycyjnej formie po raz pierwszy od wybuchu pandemii w 2020 r.
• Ze spotkania oficjalnie wyłączono przedstawicieli z Rosji w akcie wsparcia Ukrainy i niezgody na „złamanie powojennego, postzimnowojennego porządku” – jak określił to założyciel WEF Klaus Schwab.
• I wreszcie: symbolicznym wydarzeniem była mocno i wyraźnie zaznaczona obecność branży kryptowalutowej. Mówiono o niej zarówno pochlebnie, jak i bardzo negatywnie, ale jedno jest pewne: nie dało się tego tematu zignorować.

Kryptowaluty dopuszczono do głosu

Wątek kryptowalut na Forum pojawiał na różnych płaszczyznach, wzbudzając skrajnie różne reakcje. Obecność branży kryptowalutowej była dostrzegalna na każdym kroku. Jak podała agencja Reuters, firmy związane z rynkiem kryptowalutowym przeważały na promenadzie w Davos, która to zwykle była strefą zdominowaną przez banki i innych znaczących graczy finansowych. W alpejskim kurorcie pojawiły się także zespoły medialne najważniejszych portali związanych ze światem krypto. „To duży krok dla branży kryptowalutowej, ponieważ zawsze była ona przeciwna Davos” – powiedział jeden z delegatów sektora CNBC.

Dyskusje na temat kryptowalut znalazły się także w porządku oficjalnych obrad. Już sama kwestia podjęcia tego tematu jest zdarzeniem historycznym, nie mówiąc o dopuszczeniu do głosu zwolenników walut cyfrowych. W debacie na temat cyfryzacji pieniądza wzięli udział Jeremy Allaire, prezes i dyrektor generalny Circle Pay oraz Brad Garlinghouse, dyrektor generalny Ripple. W ramach sesji Crypto’s Carbon Footprint omówiono cele działań związanych ze zrównoważonym rozwojem wydobycia kryptowalut, a eksperci branżowi dyskutowali o DeFi jako przyszłości zdecentralizowanego zarządzania.

Ostra krytyka

Na WEF nie zabrakło też głosów krytycznych: od umiarkowanej polemiki po skrajne stanowiska, włączając kwestionowanie słuszności samego istnienia krypto aktywów.

Podczas oficjalnych sesji słychać było negatywne opinie największych ekonomicznych organizacji. Sceptycznie wobec krypto aktywów jako środka płatniczego wypowiedzieli się przedstawiciele banków centralnych, odżegnując się nawet od wyrażenia „waluty” w ich kontekście. Kristalina Georgieva, dyrektorka zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego, nazwała niektóre kryptowaluty piramidami finansowymi ery cyfrowej, a François Villeroy de Galhau, szef Banque de France, dodał że „ktoś powinien być odpowiedzialny za ich wartość, a tak nie jest”.

Zdaniem Christine Lagarde, prezeski Europejskiego Banku Centralnego, „kryptowaluty są nic nie warte, nie są na niczym oparte, nie mają podstawy w aktywach, które mogłyby być gwarantem bezpieczeństwa”. Przewodniczący najbardziej wpływowych organizacji przekonywali o konieczności uregulowania rynku, usankcjonowania kwestii kryptowalut oraz podkreślali, że stabilność tych aktywów może być zagwarantowana jedynie we współpracy z dużymi bankami komercyjnymi.

Wojna światów

Podczas tegorocznego WEF wyraźnie widać było, że powstają dwa silne obozy o skrajnym podejściu do kwestii kryptowalut. Z jednej strony ostre słowa krytyki z ust przedstawicieli finansowych elit, establishment nawołujący do uregulowania walut cyfrowych. Z drugiej strony liczne przedstawicielstwo firm i entuzjastów związanych z rynkiem kryptowalutowym na ulicach Davos.

Panelista WEF, Makoto Takemiya, CEO firmy Soramitsu, fintecha specjalizującego się w technologii blockchain, określił firmy z własnej branży mianem „barbarzyńców u bram”, szturmujących Światowe Forum Ekonomiczne 2022. Zauważył, że „stereotyp WEF to skostniała elita finansowa, która dąży do ochrony swojego bogactwa. To może, ale nie musi być prawdą”.

Bezsprzeczną prawdą na pewno jest to, że kryptowaluty są gorącym tematem wywołującym silne emocje po obu stronach barykady. Konsensus to melodia przyszłości.

Dla świata opartego na bitcoinie istotny jest fakt, że kryptowaluty osiągnęły rangę tematu, którego zwyczajnie nie da się ignorować w debatach o przyszłości gospodarki światowej.